Blog poświęcony wspaniałym wulkanom, ich erupcjom, wyprawom na nie oraz geomorfologii. Popularyzujący wulkanologię i podróżniczy. Zapraszam do ewentualnej współpracy media, osoby prywatne, ewentualnych sponsorów czy marki, których mógłbym zostać ambasadorem. Kontakt do mnie: krawczykbart(at)yahoo.com
sobota, 7 stycznia 2012
Hekla: Piekielne Wrota
Hekla jest najsłynniejszym wulkanem Islandii. Obok Grimsvötn uchodzi także za najbardziej aktywny. To bardzo nieprzewidywalny, a co za tym idzie niebezpieczny wulkan. W ciągu godziny mają miejsce wstrząsy prekursorskie, ale są one na tyle słabe że niedostrzegalne dla człowieka. Dwie trzecie obszarów północnej Europy pokrywa popiół z erupcji Hekli. Wybuchy Hekli wyzwalają ogromne ilości gazowego fluoru, który masowo zabija owce. Obecny cykl erupcyjny Hekli rozpoczął się erupcją w 1947 roku o sile 4 w skali VEI. Od 1970 roku Hekla wybuchała co 10 lat włączywszy w to erupcję bliźniaczą w latach 1980 i 1981. Erupcje Hekli można podzielić na dwie fazy: 1) eksplozywną z ogromnym pióropuszem popiołu 2) lawową, w trakcie której otwiera się szczelina i wylewa lawa. Mogą występować również lahary, niszczące spływy piroklastyczne oraz wyrzucanie bomb wulkanicznych. W trakcie erupcji Hekli w 2000 roku lawa przebyła 3.5 km w ciągu zaledwie 15 minut. Masywna kolumna erupcyjna utworzyła się w ciągu 62 minut od momentu pierwszych sejsmicznych drgań. Od 2006 roku naukowcy zaobserwowali wzrost inflacji na wulkanie - początkowo pod Heklą w przynajmniej trzech komorach magmy. Od tego momentu inflacja jest ciągła. Późnym 2010 rokiem Hekla zaczęła być aktywna sejsmicznie. Dało się wyczuć zapach siarki, a studnie wokół wulkanu zaczęły wysychać. Statystycznie erupcja Hekli powinna już mieć miejsce - wulkanolodzy (podobnie jak meteorolodzy z pogodą) rzadko potrafią dokładnie przewidzieć wybuch wulkanu. W 2000 roku im się udało. Mieli szczęście. Gdybym miał się pobawić w proroka to przypuszczam, iż do erupcji Hekli dojdzie w tym roku. Lepiej zatem nie wspinać się na ten nieprzewidywalny wulkan. Możecie tego gorzko pożałować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz