W miniony weekend (30- 31 X) Merapi na Jawie był aktywny. Potężna eksplozja targnęła wulkanem w piątek 29 października - była większa od środowej erupcji, która przyczyniła się do śmierci 38 ludzi. Setki przerażonych wieśniaków uciekło z okolic wulkanu. Ponad 2000 indonezyjskich żołnierzy zmuszało opornych do ewakuacji. Sobotnia erupcja Merapi trwała 21 minut z popiołem wyrzucanym na wysokość 2 km. Chmury popiołu dotarły do Yogjakarta, historycznego miasta Jawy o populacji 400 000 mieszkańców. Zamknięto tam lotnisko. Niedzielna erupcja Merapi trwała 46 minut, lecz była mniejsza od sobotniej.
Przy okazji uaktywnił się wulkan Anak Krakatau (Dziecko Krakatau) w Cieśninie Sundajskiej (na fotografii z piorunami).
Tym samym wracam do wulkanicznego blogowania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz