![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzSI4PYVn2sdH0DCNjomVxdScJUFRCm9_1gmGlDUmGu_PYyKkIsrp7EF5on4vKEtzfmcFMBfEL6CmICOOBitLSRK06SYZS2ZOMQUvekS3bPBifh-JOvLl0cdnXPjxzF11bUPoED7_5kivJ/s280/2eqavqo.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghevNmsKn1gQ8r8Za7vot-BUVNjcacHboWXsQzouRWT0PCikRsJ7siMO804oAkaaF3Vu5urYOuVaB34LupYG_YOsBfedqQEgEhtDzYPup6ZaWCf7p8NcLB06n5Fl-rxC8ATIfqwBV25_Ql/s280/2z7easg.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh48YExd6k1zeTCmtGkxbKQoD5Hsnh65f3h3uabU7fX0sVe8TDND8eXO4YfOethqpPkE_s6yL4CWNf-sWwwn6cUBQDP0H7OFU7tanQAd3iFq8tmmX8JzCaBsgJp95yNFapFLDXwqmRKDD9k/s280/n51v87.jpg)
"La Soufriere" (1977. Werner Herzog)
W 1977 roku wulkanolodzy przewidzieli ogromny wybuch wulkanu Soufriere na Gwadelupie. Stolica wyspy Basse Terre została ewakuowana. Pozostali jedynie najubożsi. Niemiecki filmowiec Werner Herzog, znany chociażby ze swojej owocnej współpracy z Klausem Kinskim przy "Nosferatu wampir" (1979) czy "Aguirre, gniew boży" (1972) wraz z dwójką kamerzystów udał się na Gwadelupę, by odszukać tych, co czekali na śmierć. W wymarłym Basse Terre zapalają się jedynie drogowe światła. Po ulicach snują się zagłodzone psy, martwe psie ścierwa są toczone przez muchy. Panuje dojmująca cisza i widmo zbliżającej się zagłady. W końcu na sąsiadującej z Gwadelupą Martynice doszło w 1902 roku do potwornego kataklizmu: z wulkanu Mount Pelee zeszły gorejące chmury, które zrównały z ziemią miasteczko Saint Pierre i zabiły ponad 30 000 ludzi, co obrazują mroczne czarno-białe fotografie. Herzog jako narrator stwierdza, iż znalazł się w świecie science fiction, świecie, w którym wszyscy ludzie nagle zniknęli, a działają jedynie urządzenia elektryczne, radio odbiorniki i telewizory. Węże w obawie przed wybuchem uciekły topiąc się w wodach oceanu, jedynie trzech ubogich mężczyzn pozostało w mieście oczekując na śmierć. Bo taka jest wola boża. Bo wszyscy kiedyś umrzemy. Bo procesu biologicznego obumierania komórek nie da się zatrzymać. Zdjęcia w "La Soufriere" przypominają beznamiętne kadry obozów koncentracyjnych i fabryk rozkładu we wstrząsającym "Night and Fog" (1955) Alaina Resnaisa. Do erupcji jednak nie dochodzi...
Poruszający i niepokojący dokument.
Do obejrzenia tutaj:
http://video.google.com/videoplay?docid=6030777691067019968#
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz